Prawie pół miliona złotych kary dla Telekomunikacji Cyfrowej

Data: 25-09-2017    Drukuj     Udostępnij     Udostępnij

Prawie pół miliona złotych kary dla Telekomunikacji Cyfrowej

Ponad 50 skarg kwestionujących działania Telekomunikacji Cyfrowej Sp. z o.o., głównie od osób starszych, wpłynęło do rzecznika konsumentów w Pile. Przedsiębiorca świadczy usługi telefoniczne w sieci stacjonarnej. Skargi najczęściej wpływały od seniorów i ich rodzin, a dotyczyły podszywania się pod dostawcę usług telekomunikacyjnych, z których dotychczas korzystał konsument.Z relacji pokrzywdzonych, zamieszkałych w powiecie pilskim wynikało, że zaczynało się od telefonu. Zwykle konsultantka telefoniczna przedstawia się, że jest z telekomunikacji Orange i proponuje zmianę abonamentu telefonicznego na 25 zł. Konsument pyta czy na pewno jest to jego dotychczasowy operator, na co otrzymuje zapewnienie, że tak:„Mam pani rachunek za telefon i widzę ile pani płaci, więc ja odpowiedziałam, żeby zrobił tak aby było dobrze - relacjonuje Pani Maria z Piły i dodaje: - Dowiedziałam się, że lada dzień otrzymam papier do podpisania przez kuriera.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie wszczął postępowanie przeciwko Telekomunikacji Cyfrowej. Analiza skarg, zawiadomień i innych sygnałów potwierdziła, że Telekomunikacja Cyfrowa wprowadza konsumentów w błąd co do swojej tożsamości, przedmiotu oferowanej konsumentom umowy oraz jej warunków finansowych. Przedstawiciele Telekomunikacji Cyfrowej dzwonią do konsumentów posiadających telefon stacjonarny, podając się za dotychczasowego „operatora” konsumenta bądź sugerują, że działają w imieniu takiego podmiotu. Proponują obniżenie abonamentu. W rzeczywistości, po podpisaniu dokumentów dostarczonych przez kuriera konsument zawiera nową umowę z Telekomunikacją Cyfrową. Co więcej, niejednokrotnie kurierzy nalegają, aby konsument podpisał dokumenty jak najszybciej, bez czytania. Posłuchajmy kolejnego konsumenta -Podczas podpisywania umowy przedstawiciel handlowy firmy nie przedstawił się i szybko kazał mi podpisywać umowę oraz zaznaczył na kosztorysie abonamentu kwotę 18,30 zł. Nadto zasłaniał dane firmy i nie pozwolił mi zapoznać się z treścią zapisów, gdyż się śpieszył. Przedstawiciele Telekomunikacji Cyfrowej nie informują konsumentów, ani podczas rozmów telefonicznych, ani podczas wizyt w miejscu ich zamieszkania, kiedy dochodzi do podpisania umowy, że niższy abonament będzie obowiązywać jedynie przez dwa miesiące.

W wyniku postepowania prezes UOKiK stwierdził, że Telekomunikacja Cyfrowa wprowadza konsumentów w błąd, ponieważ jej przedstawiciele:

- podszywają się pod dotychczasowego ”operatora” konsumenta,

- zapewniają konsumentów w trakcie wizyt w miejscu ich zamieszkania, że dokumenty, które dostarczają do podpisu, to zmiana warunków umowy z dotychczasowym „operatorem”,

- proponują obniżenie abonamentu za telefon, nie informując, że niższe stawki obowiązują jedynie przez dwa miesiące, a nie cały okres umowy.

Ponadto przedstawiciele Telekomunikacji Cyfrowej nie zostawiają konsumentom dokumentów, np. egzemplarza umowy, regulaminów, cennika, czy formularza odstąpienia od umowy. Kara nałożona na Telekomunikację Cyfrową za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów wyniosła prawie 500 tys. zł (499 225 zł). Urząd nakazał Telekomunikacji Cyfrowej zaprzestanie stosowania niedozwolonych działań.

- Warto pamiętać, że rozmawiając przez telefon też możesz zawrzeć umowę z operatorem. Aby z niej zrezygnować, musisz podjąć działania. Nie wystarczy, że jedynie przestaniesz opłacać rachunki. Przeczytaj, jakie masz możliwości i kto może ci pomóc.Jeżeli nie jesteś pewien czy telemarketer reprezentuje twojego dotychczasowego operatora telekomunikacyjnego, skontaktuj się z przedsiębiorcą, z którym masz już podpisaną umowę. Upewnij się, czy rzeczywiście twój operator ma dla ciebie nową ofertę.– ostrzega Eligiusz Komarowski, starosta pilski.

- Jeżeli zmieniamy operatora telekomunikacyjnego, zawierając umowę w naszym domu, czyli poza lokalem przedsiębiorstwa, to w ciągu 14 dni mamy prawo odstąpić od umowy bez ponoszenia kosztów. Jeśli wprowadzono nas w błąd i minął czas na odstąpienie od umowy, to możemy np.: uchylić się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu albo żądać przed sądem stwierdzenia nieważności umowy. Pamiętajmy – brak odbioru przesyłki z aparatem telefonicznym nie oznacza odstąpienia od umowy lub jej rozwiązania. Należy złożyć odpowiednie oświadczenie na piśmie. Warto też pamiętać, że wezwanie do zapłaty z firmy windykacyjnej nie jest tym samym, co nakaz zapłaty wydany przez sąd. Firma windykacyjna nie ma prawa podejmować czynności egzekucyjnych, nie może też zastraszać konsumentów – radzi rzecznik konsumentów, Aleksandra Pęska -Świergosz.

Zapisz się na newsletter